Sprzeciw inwestora – jak skutecznie go złożyć
Sprzeciw inwestora stanowi kluczowy instrument prawny, pozwalający na wyłączenie solidarnej odpowiedzialności za wynagrodzenie podwykonawcy.
Sprzeciw wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. W praktyce oznacza to konieczność złożenia własnoręcznego podpisu na dokumencie zawierającym treść sprzeciwu. Warto podkreślić, że wysłanie faksu czy skanu dokumentu drogą elektroniczną nie spełnia wymogu formy pisemnej.
Drugim kluczowym wymogiem jest termin złożenia sprzeciwu. Inwestor ma 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia na wyrażenie swojego sprzeciwu. Sprzeciw złożony po upływie tego terminu będzie bezskuteczny.
Co istotne, sprzeciw powinien zostać doręczony w tym terminie zarówno wykonawcy, jak i podwykonawcy. Złożenie sprzeciwu tylko jednemu z tych podmiotów nie wywoła zamierzonych skutków prawnych.
KC nie zawiera jednoznacznych wymogów dotyczących treści sprzeciwu, w szczególności nie wymaga wprost jego uzasadnienia. Jednakże w orzecznictwie pojawiły się rozbieżne stanowiska w tej sprawie. Obecnie dominuje pogląd, że podwykonawca i generalny wykonawca nie mogą kwestionować zasadności sprzeciwu inwestora, z wyjątkiem jego wad formalnych. Oznacza to, że nawet sprzeciw złożony bez istotnych przyczyn wywoła skutki prawne w postaci uwolnienia inwestora od solidarnej odpowiedzialności.
Konsekwencje braku sprzeciwu
Brak złożenia sprzeciwu w terminie 30 dni od doręczenia zgłoszenia ma doniosłe skutki prawne. Przede wszystkim, bierność inwestora oznacza automatyczną zgodę na udział podwykonawcy w procesie budowlanym. Jest to istotna zmiana wprowadzona nowelizacją z 2017 roku, która ustanowiła domniemanie zgody inwestora. Brak sprzeciwu skutkuje powstaniem solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia należnego podwykonawcy.
Odpowiedzialność tylko do wysokości wynagrodzenia wykonawcy
Zgodnie z art. 6471 § 3 KC, inwestor odpowiada za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia w wysokości ustalonej w umowie między podwykonawcą a wykonawcą. Jednakże jeżeli kwota wynagrodzenia ustalona w umowie podwykonawczej przekracza wysokość wynagrodzenia należnego wykonawcy za te same roboty budowlane, inwestor odpowiada maksymalnie do wysokości wynagrodzenia przewidzianego w umowie głównej. W praktyce oznacza to, że inwestor nie będzie zobowiązany do zapłaty wyższej kwoty niż ta, którą sam jest zobowiązany zapłacić wykonawcy za dany zakres prac.
Ciężar dowodu
W świetle art. 6 KC w związku z art. 6471 § 2 zd. 1 i § 5 KC, ciężar udowodnienia tego, że inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy o roboty budowlane wykonawcy z podwykonawcą, spoczywa na podwykonawcy. To podwykonawca, wywodząc skutki prawne z faktu udzielenia zgody przez inwestora, musi ten fakt udowodnić. Natomiast jeśli inwestor twierdzi, że zgody takiej nie wyraził również w sposób dorozumiany oraz że nie znał istotnych postanowień umowy wykonawcy z podwykonawcą, to właśnie podwykonawca powinien udowodnić świadomość inwestora co do tych okoliczności.
Kiedy inwestor odpowiada za dalszego podwykonawcę
Odpowiedzialność inwestora za wynagrodzenie dalszego podwykonawcy powstaje na tych samych zasadach, co odpowiedzialność wobec bezpośredniego podwykonawcy. Zgodnie z art. 647(1) § 5 KC, przepisy dotyczące solidarnej odpowiedzialności stosuje się odpowiednio do odpowiedzialności inwestora, wykonawcy i podwykonawcy wobec dalszego podwykonawcy.
W praktyce oznacza to, że dalszy podwykonawca może dochodzić zapłaty wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane od trzech podmiotów solidarnie:
- inwestora
- generalnego wykonawcy
- podwykonawcy, który zawarł z nim umowę
Warunkiem powstania tej odpowiedzialności jest realizacja ustawowych przesłanek z 6471 KC. Odpowiedzialność inwestora wobec dalszego podwykonawcy podlega tym samym ograniczeniom kwotowym, co wobec bezpośredniego podwykonawcy. Oznacza to, że inwestor odpowiada maksymalnie do wysokości wynagrodzenia należnego wykonawcy za analogiczny zakres robót.
Zgłoszenie przez podwykonawcę
Przede wszystkim, zgłoszenie wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. Podobnie jak w przypadku bezpośrednich podwykonawców, zgłoszenie nie jest wymagane, jeżeli inwestor i wykonawca określili w umowie, zawartej w formie pisemnej pod rygorem nieważności, szczegółowy przedmiot robót budowlanych wykonywanych przez oznaczonego dalszego podwykonawcę.
Po otrzymaniu zgłoszenia inwestor ma 30 dni na złożenie sprzeciwu wobec wykonywania robót przez dalszego podwykonawcę. Sprzeciw musi zostać doręczony wykonawcy, podwykonawcy oraz dalszemu podwykonawcy. Brak sprzeciwu w tym terminie oznacza automatyczną zgodę inwestora i powstanie odpowiedzialności solidarnej.
Przykład z praktyki budowlanej
Rozważmy sytuację, w której inwestor podpisał umowę z generalnym wykonawcą na realizację osiedla mieszkaniowego. Generalny wykonawca zaangażował podwykonawcę do wykonania wszystkich prac hydraulicznych, który następnie zlecił montaż instalacji grzewczej dalszemu podwykonawcy.
W momencie gdy dalszy podwykonawca, w formie pisemnej, powiadomił inwestora o szczegółowym zakresie planowanych prac przed ich rozpoczęciem, a inwestor nie wyraził pisemnego sprzeciwu w ustawowym terminie 30 dni, powstała odpowiedzialność solidarna. W konsekwencji, jeśli podwykonawca hydrauliczny nie ureguluje należności, dalszy podwykonawca odpowiedzialny za instalacje grzewcze ma prawo dochodzić całości swojego wynagrodzenia bezpośrednio od inwestora lub generalnego wykonawcy. Z tego powodu kluczowe jest, aby wszyscy uczestnicy procesu inwestycyjnego – inwestor, generalny wykonawca oraz wszyscy podwykonawcy – skrupulatnie prowadzili dokumentację wzajemnej komunikacji oraz formalnych zgłoszeń dotyczących zaangażowania dalszych podwykonawców.